2009-11-01

/polskie tlumaczenie w dolnej czesci strony/

Am Vortag der Allerheiligen machen wir mit Wanda eine Rundfahrt durch das abendliche Guelph, um die zu Halloween geschmückten Häuser zu bewundern. Man hängt vor dem Haus etwas Geisterhaftes auf, um die "echten" Geister fernzuhalten.

Am nächsten Tag geben wir zunächst den Leihwagen in Toronto ab. Anschließend besuchen wir zusammen ein chinesisches Einkaufszentrum in Mississauga. Der Abend wird beim gemeinsamen Essen im Restaurant "Mandarin" verbracht.

Danach nochmal nach Toronto, wo wir die kommende Woche verbringen, als Gäste im Haus von Janina, Wanda's Mutter.

Weitere Informationen über Mississauga --> hier

------------- polski ----------->

W przeddzien Swieta Zmarlych robimy poznym popoludniem z Wanda wycieczke samochodem po Guelph. W Kanadzie i USA jest tradycja, 31. pazdziernika dekorowac domy na zewnatrz wszystkim, co ma trzymac z daleka "prawdziwe" duchy i chronic domownikow przed "nieszczesciem". Obyczaj pochodzi z Irlandii i nosi nazwe Halloween.

Nastepnego dnia wyprawa do Toronto, by na lotnisku oddac wypozyczony samochod. Z lotniska jedziemy razem z powrotem do Mississauga, by zwiedzic chinskie centrum zakupowe i spedzic wspolny wieczor w restauracji MANDARIN.

Po kolacji jeszcze raz podroz do Toronto, gdzie zostajemy tym razem caly nastepny tydzien jako goscie Janiny, mamy Wandy.

Dalsze informacje o Mississauga --> tutaj